Zanim rozpocznę pracę nad projektem – zawsze muszę zobaczyć miejsce, w którym dana bryła ma stanąć. Na to, jak finalnie będzie wyglądał projekt wpływa wiele czynników, w tym także otoczenie. Zależy mi, żeby obiekt wpisywał się w to, co go otacza i tworzył spójną całość.
Kolejnym krokiem jest dla mnie poszukiwanie inspiracji, których nigdy nie traktuję jeden do jeden. Zawsze staram się przełożyć je na język architektoniczny i zadbać o to, żeby nie były one wprost interpretowane. Dzięki temu każdy z moich projektów jest tak inny, nieoczywisty i perfekcyjny w każdym calu.
Projekty, które powstają w mojej pracowni są dokładnie tymi, z którymi sam się utożsamiam. Nigdy nie projektuję wbrew temu, co mi się podoba i co czuję.